Duża wyprzedaż na rynku długu, dużo spokojniej w walutach
Tydzień rozpoczął się stosunkowo spokojnie na rynku walutowym. Kurs wymiany EUR/USD nadal spadał z 0,97 do 0,96
Powodem tego są zapewne nadal oczekiwania na zdecydowaną stopę procentową ze strony FED na kolejnych posiedzeniach. Nie miało to jednak większego wpływu na kurs €/PLN – kurs pozostawał w stosunkowo wąskim trendzie bocznym wokół ,75. Jednocześnie złoty nadal się umacniał, m.in. forint węgierski Zmienność funta pozostała wysoka, spadając w ciągu dnia o prawie 3%. Para w końcu wróciła na rynek, ale inwestorzy nadal wyraźnie martwią się polityką fiskalną nowego rządu.
Rynek długu również pokazał wpływ obaw przed nową falą luzowania fiskalnego. Pomimo rozczarowania niemieckiego Ifo, amerykańskie i niemieckie gazety nadal traciły na wartości. Tym razem ruch był głównie na długim końcu. Amerykanin 10-latek stracił w ciągu dnia nawet 20 pb, Niemiec ponad 10 pb. Sprzedaż również nie umknęła TS. Powodem było zachowanie rynku głównego, który nadal wierzy w szybki koniec stóp NBP, głównie ze względu na utratę długich papierów. W połączeniu z niską płynnością, 10-letnia przesunęła się o prawie 0 punktów bazowych, a 2-letnia przesunęła się o 25 punktów bazowych.
Niepewność na rynku nadal wspiera dolara
Zamknięcie z zeszłego tygodnia w ujęciu lokalnym wskazuje na dalszy spadek EUR/USD. Spadek zwolnił wczoraj, ale wszystkie czynniki geopolityczne sugerują, że dolar będzie nadal umacniał się jako bezpieczna waluta.
Prognozy Fed, zwłaszcza długoterminowy pogląd na kursy walutowe w stosunku do bieżących wartości rynkowych, wskazują na niski kurs wymiany EUR/USD przez dłuższy czas. Para może nie być w stanie znacząco przekroczyć parytetu przed końcem roku. Jednak mocny dolar coraz bardziej zaszkodzi innym gospodarkom, więc Japonia nie będzie jedynym krajem, który może podnieść kwestię interwencji monetarnej, być może do tego grona dołączą też Wielka Brytania i Chiny, wykazując również większą aktywność za granicą. wobec silnego dolara na rynku walutowym.
Waluty Europy Środkowo-Wschodniej dobrze radzą sobie ze stresem, ale ryzyko osłabienia pozostaje wysokie
Ryzyko dalszego osłabienia złotego (i innych walut CEE) pozostaje znaczne. Nic nie wskazuje na to, by spadek kursu EUR/USD mógł się odwrócić. Dopiero dalsze osłabienie dolara prawdopodobnie pozwoliłoby na większe i trwalsze umocnienie złotego.
Możliwość wyższych stóp procentowych Rezerwy Federalnej w połączeniu z niechęcią do znacznego zaostrzenia polityki NBP wskazuje na nieco wyższy EUR/PLN w IV kwartale 2022 r. niż dotychczas oczekiwaliśmy. Jednak wysokie koszty inwestycji i finansowania krótkich pozycji powinny powstrzymywać ludzi przed zajmowaniem dużych pozycji wobec złotego. W nadchodzących miesiącach złoty powinien poruszać się szeroko w bok iz większym ryzykiem. Zagrożenie europejskim kryzysem energetycznym ciążącym na rynku oraz trwający konflikt na Ukrainie sprawiają, że waluty Europy Środkowo-Wschodniej są pod presją.
Duży stop loss na rynku długu
Szok na rynku długu związany ze zmianą brytyjskiej polityki gospodarczej okazał się większy niż się spodziewaliśmy. Ryzyka dla głównych rynków były najprawdopodobniej ograniczane przez fundusze ponoszące duże straty na brytyjskich papierach wartościowych. Jak długo potrwa ta sytuacja, trudno powiedzieć. W zasadzie informacje publikowane w najbliższych dniach nie powinny prowadzić do nowej sprzedaży papierów wartościowych (np. HICP w strefie euro w piątek), ale jeśli na rynku długu utrzyma się stop loss, będzie to czynnik drugorzędny.
Rozkład ryzyka sugeruje dalsze osłabienie w październiku. Widać to m.in. w kolejnych podwyżkach Fed i EBC. 10-letni Amerykanin powinien wtedy przekroczyć
%. Perspektywy dla rynku długu na przełomie roku będą prawdopodobnie zdeterminowane skalą szoku energetycznego w Europie. Skala złoża gazu napawa optymizmem, ale najbardziej prawdopodobnym czynnikiem będzie nadejście mroźnej zimy.
Zachowanie papierów skarbowych do końca tygodnia będzie prawdopodobnie determinowane przez rynek główny. W przypadku dodatkowego rabatu m.in. Spodziewamy się wzrostu krajowej krzywej. Naszym zdaniem, opublikowane w tym tygodniu dane o inflacji nie będą na tyle zaskoczeniem, że doprowadzą do znacznych zmian oczekiwań dotyczących stóp NBP. Ostatnie komentarze z RPP wskazują na przerwanie, a nawet zakończenie cyklu podwyżek stóp. Dlatego krótki TS ma znacznie mniej miejsca na rabaty.
Pod koniec roku widzimy jednak ryzyko dalszego wzrostu rentowności SPW, zwłaszcza w długim terminie. Problem może polegać na tym, że potrzeby pożyczkowe kraju w przyszłym roku będą wyższe niż obecnie oczekuje rynek. Powszechne ożywienie finansów publicznych prawdopodobnie również zapobiegnie ryzyku inflacyjnemu.