Europejskie ceny energii i gazu gwałtownie spadły w ostatnich tygodniach w reakcji na działania rządu mające na celu powstrzymanie kryzysu, który grozi pogrążeniem całej strefy euro w recesji.
Porozumienie ministrów energetyki państw członkowskich UE, w którym nadwyżka zysków firm energetycznych zostanie odcięta i rozdysponowana konsumentom, wydawało się rozwiązaniem, choć być może tylko na krótką metę.
Ale problem cen energii pozostaje, ale musimy to wyraźnie zobaczyć.
Analityk inwestycyjny Andreas Steno Larsen wyjaśnił na Twitterze 5 października, dlaczego ceny ropy i gazu spadły po osiągnięciu szczytu we wrześniu.
Larsen zwrócił uwagę, że gwałtownie rosnące ceny energii elektrycznej nie odzwierciedlają fundamentów , porównując je z tym, co stało się z LIBOR (europejskim poziomem referencyjnym, po którym banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze) podczas kryzysu w 2008 roku.