To był bardzo pozytywny początek tygodnia dla rynków akcji, ale jest za wcześnie na radość, inwestorzy potrzebują cierpliwości, aby znaleźć spokój ducha.
Rajd na giełdzie na początku tego tygodnia jeszcze nie zabił niedźwiedzia! Inwestorzy wreszcie zauważyli, że giełda radzi sobie w ostatnich dniach lepiej. Po przerażającym wrześniu, który zepchnął główne indeksy giełdowe w obszar bessy, pierwsze dwie październikowe sesje były imponujące.
Jednak ta euforia opadła już o świcie w środę rano, gdy inwestorzy wyglądali na gotowych na kolejny pozytywny dzień. Widać, że nawet gdyby rynki wróciły do wyścigów, to i tak będą przeżywać złe dni, w krótkim okresie nie da się przewidzieć ruchów cen akcji . Pewne jest to, że długoterminowi inwestorzy będą musieli uzbroić się w cierpliwość, aby skorzystać z ożywienia, gdy nadejdzie. Dodatkowo, następne kilka tygodni prawdopodobnie przyniesie znacznie więcej niepewności, co sprawi, że przekonanie o swoich poglądach na temat firm, w które zainwestowałeś, jest ważniejsze niż kiedykolwiek.
Nadzieja umiera ostatnia
Inwestorzy giełdowi mieli w ostatnich latach bardzo dużo do czynienia. Zakłócenia gospodarcze spowodowane globalną pandemią zmusiły banki centralne i rządy krajowe do podjęcia bezprecedensowych działań. Zmiany w zachowaniu sprawiły, że firmy dokonały gwałtownego zwrotu, zarówno w celu utrzymania działalności operacyjnej, jak i reagowania na zmieniające się potrzeby swoich klientów. Nawet gdy niebezpieczeństwo wirusa spadło, a ludzie starali się powrócić do poprzedniego życia, tempo zdrowienia w różnych miejscach nie było wyrównane z innymi, powodując dalsze zakłócenia, które uniemożliwiły firmom osiągnięcie optymalnej wydajności i wydajności.
Banki centralne zawsze chciały, aby środki nadzwyczajne były tymczasowe, ale inwestorzy nauczyli się patrzeć na takie komentarze cynicznym okiem. Nawet po kryzysie finansowym z lat 2008 i 2009 ustąpił miejsca dziesięcioletniej ekspansji, na przykład urzędnicy Fed niechętnie odwracali przepływ płynności, który dodali do systemu finansowego w następstwie Wielkiej Recesji.
W tym kontekście naleganie obecnego Fed na drastyczne podwyżki stóp procentowych, aby zapobiec zakorzenieniu się presji inflacyjnej w gospodarce amerykańskiej, wyróżnia się jako inny rodzaj reakcji banku centralnego. Obecna bessa wynika w dużej mierze z niedowierzania inwestorów, że Fed utrzyma linię nawet w obliczu ostrej krytyki nie tylko ze strony rynków finansowych, ale także polityków i ogółu ludzi.
Czy Fed zmieni kurs?
Ruchy na szerszych rynkach finansowych odzwierciedlały nowe przekonanie, że Fed rzeczywiście będzie musiał odwrócić gwałtowny kurs zacieśniania polityki pieniężnej. Nagłe odwrócenie polityki rządu w Wielkiej Brytanii pokazało, że zagraniczne kraje nadal zwracają baczną uwagę na to, co uczestnicy rynku mają do powiedzenia na temat ich działań. Najwyraźniejszym sygnałem, że inwestorzy liczą na to samo w Stanach Zjednoczonych, był gwałtowny spadek rentowności obligacji, który pod pewnymi względami był nawet bardziej zauważalny niż inwestorzy widzieli po dwudniowym rajdzie na rynku akcji.
Nie jest jednak jasne, czy Fed zmieni kurs. Po postawieniu swojej wiarygodności na walkę z inflacją do końca, nawet pojednawcze spowolnienie przyszłego przebiegu podwyżek stóp procentowych może zaszkodzić jego reputacji.
Tymczasem rynki w najbliższych tygodniach otrzymają ogromne ilości informacji o tym, co dzieje się w gospodarce. Setki firm opublikuje swoje sprawozdania finansowe za trzeci kwartał, z których wiele prawdopodobnie będzie podkreślać wpływ inflacji, silnego dolara amerykańskiego, wyższych stóp procentowych i ciągłych zakłóceń biznesowych jako czynników hamujących wzrost w najbliższym czasie. Jednak inwestorzy prawdopodobnie skupią się na tym, czy firmy te widzą lepsze czasy w przyszłości.
Podobnie dane gospodarcze rzucą światło na to, jak głęboko ugruntowała się inflacja. Jeśli spadające ceny benzyny wpływają na koszty innych towarów i usług, to Fed może nie być tak agresywny.
Inwestorzy muszą przygotować się na ciągłą zmienność. Nawet jeśli na giełdzie zaczyna się długoterminowe ożywienie, nie będzie to od razu zauważalne i nie należy oczekiwać, że rynek będzie rósł z dnia na dzień.